A jaka jest Twój sposób na oswajanie przemijania.
Od lat próbuję pisać o przeszłości, ale podobnie jak mój ojciec ubieram ja w szaty anegdoty. Gdyby nie to, chyba w ogóle bym nie pisała.
szukam teraz klucza do takiej opowieści łączącej to, co było, ze współczesnością. I co miesiąc robię inny plan :). A Nowosiółki - to takie kolejne pole ćwiczebne, a raczej szybka impresja wynikająca z nadwrażliwości na przeszłość :)
Od lat próbuję pisać o przeszłości, ale podobnie jak mój ojciec ubieram ja w szaty anegdoty. Gdyby nie to, chyba w ogóle bym nie pisała.
szukam teraz klucza do takiej opowieści łączącej to, co było, ze współczesnością. I co miesiąc robię inny plan :). A Nowosiółki - to takie kolejne pole ćwiczebne, a raczej szybka impresja wynikająca z nadwrażliwości na przeszłość :)