Słucham podcastów filozoficznych, bo lubię ćwiczyć różne perspektywy. Chętnie - sprzeczne ;). Czasem zamykam się w świecie dźwięku dla jakiejś jednej piosenki. Czasem wybieram ciszę.
Kiedy łapię się na tym, że pędzę - sięgam po prowadzone medytacje, żeby dyscyplinować ścieżki myślowe. I jestem tu bardzo wybredna i fajne prowadzenie na niefajnym podkładzie muzycznym potrafi mnie wykoleić mentalnie :)
No i teraz samo sedno - tworzę treści okołomedytacyjne, niepopularne, wymagające, szczere i momentami dziwaczne.
Pozwalam sobie na nieklikalność w imię… twórczej konieczności.
Po prostu są takie dni, kiedy marzę o tym, żeby zamknąć wszystko drzwi i powtarzać sama za sobą:
Hej, przecież wiesz, co masz zrobić, przecież wiesz, co masz powiedzieć. Nie bądź pochopna, ale bądź sobą, nie bądź bezwzględna, ale bądź zdecydowana.
Afirmacje w ostatnich latach weszły do mainstreamu. Okazały się nie tylko wygodnym narzędziem rozwoju osobistego, ale i oficjalnie akceptowalnym przedmiotem zainteresowania naukowców oraz filozofów. Takie nowum! :)


Ich siła tkwi nie tylko w treści, lecz także w brzmieniu, rytmie i energii, którą niosą – zwłaszcza gdy, jak w moich nagraniach, wybrzmiewają dwujęzycznie, łącząc uniwersalne doświadczenie człowieka z indywidualną refleksją.
Nie, nie jestem dwujęzyczna, po prostu - mam potrzebę poszerzania granic języka. Podążam za słowami Wittgensteina:
"Granice mojego języka wyznaczają granice mojego świata".
Sformułowanie pochodzi z Traktatu logiczno-filozoficznego" - jego dosyć wczesnego dzieła.
Jak działają afirmacje? Co mówi nauka?
Współczesne badania potwierdzają, że regularne powtarzanie afirmacji realnie wpływa na pracę naszego mózgu. Kluczowe jest tu zjawisko neuroplastyczności – zdolności mózgu do tworzenia nowych połączeń nerwowych przez całe życie. Dzięki temu możemy nie tylko uczyć się nowych umiejętności, ale też zmieniać nawyki i sposób myślenia. Powtarzanie pozytywnych stwierdzeń aktywuje obszary mózgu odpowiedzialne za przetwarzanie informacji o sobie i podnoszenie poczucia własnej wartości.
Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Carnegie Mellon wykazały, że osoby stosujące afirmacje przed trudnymi zadaniami odczuwały mniejszy poziom stresu i lepiej radziły sobie z wyzwaniami. W ogóle to obniżają poziom kortyzolu – hormonu stresu, co przekłada się na lepsze zdrowie psychiczne i fizyczne. Spory plus w tym stresującogennym świecie. Dodatkowo, aktywują system nagrody w mózgu oraz system aktywacji siatkowatej (RAS), który decyduje o tym, na co zwracamy uwagę. Tak, to dlatego po powtarzaniu afirmacji zaczyna się dostrzegać więcej możliwości i pozytywnych aspektów w codziennym życiu. Mniej więcej. ;)
Afirmacje w polskiej rzeczywistości – moda czy potrzeba?
Polski rynek rozwoju osobistego rozwija się dynamicznie. Wzrost zainteresowania afirmacjami widać po liczbie publikacji, i w wyszukiwaniach internetowych. W czasach niepewności, szybkich zmian i narastającego stresu coraz więcej osób szuka narzędzi, które pozwolą odzyskać spokój, przywrócić poczucie sprawczości. Afirmacje, dzięki swojej prostocie i dostępności, wpisują się w tę potrzebę – są łatwe do wdrożenia, nie wymagają specjalistycznej wiedzy ani nakładów finansowych.
Prognozy są jednoznaczne: afirmacje będą coraz częściej wyszukiwane i praktykowane. Z jednej strony to efekt globalnych trendów, z drugiej – rosnącej świadomości tego, że dbanie o zdrowie psychiczne jest równie ważne jak troska o ciało.
W Polsce coraz więcej osób korzysta z aplikacji, podcastów i warsztatów poświęconych afirmacjom, sięga się też po autorskie nagrania, takie jak moje też. Chociaż, nie ukrywam - te dwujęzyczne afirmacje o dojrzałości czy poetyckie utwory jak „Bez trudu” - to lekko wymagająca materia. Nie dla każdego.
Uniwersalny i filozoficzny wymiar słów.
Warto spojrzeć na afirmacje szerzej i zobaczyć w nich nie tylko narzędzie do „osiągania celów”, ale i uniwersalny most między nauką, filozofią a codziennością. Słowa mają moc nie tylko zmieniania naszych myśli, ale też kształtowania rzeczywistości. Filozofowie od wieków podkreślają wagę wewnętrznego dialogu, autorefleksji i świadomego wyboru tego, czym karmimy umysł. To istotna ścieżka do szeroko pojętej “lepszości”, do spokoju i cienia pełnego zrozumienia.
Dojrzałość, o której mówię w moich nagraniach, to nie tylko suma doświadczeń, lecz także zdolność do zatrzymania się, rozpoznania własnych emocji i świadomego podejmowania decyzji. To wewnętrzny głos, który – wzmocniony afirmacjami – pozwala oddzielić impulsy od głębokiej jaźni, wybrać to, co nam naprawdę służy. Dwujęzyczna forma podkreśla uniwersalność tych doświadczeń – każdy z nas, niezależnie od języka, szuka w sobie tej samej mądrości i spokoju.
„Hej, przecież wiesz, co masz zrobić, przecież wiesz, co masz powiedzieć. Nie bądź pochopna, ale bądź sobą. Nie bądź bezwzględna, ale bądź zdecydowana.”
Afirmacje w praktyce – zaproszenie do słuchania i do refleksji.
Dołączam do tego tekstu dwa nagrania, żeby nie być autorką “gołosłowną”.
Słowa ubieram w dźwięki, przestawiam z namysłem i tak mebluję nimi głowę:
Afirmacja dojrzałości – dwujęzyczna opowieść o wewnętrznym głosie
Bez trudu – poetycka afirmacja codzienności
To nie tylko słowa, ale i brzmienie, rytm, oraz energia zapraszają do zatrzymania się, wsłuchania w siebie i w świat.
Niech te słowa naprawdę w Tobie wybrzmią, bo…
…Afirmacje to nie chwilowa moda, to uniwersalne narzędzie, które – potwierdzone naukowo – pomaga budować odporność psychiczną, rozwijać samoświadomość, albo odnaleźć spokój w rzeczywistości pełnej bodźców.
Wieszczę, że ich popularność w Polsce będzie rosła, bo coraz więcej osób docenia moc świadomego słowa.
Jak myślisz, mam rację?
Ale , przy okazji, jeśli ktoś nie afirmuje afirmacji i nie czuje tego tematu - to też OK, bo warto pamiętać, że naj-naj-najważniejszy jest autentyczny, filozoficzny dialog z samym sobą – taki, który pozwala nie tyle „osiągać cele”, co po prostu być bliżej siebie!
I tym optymistycznym akceptem przesyłam Ci dobre myśli :)
Miłka
Share this post