Playback speed
×
Share post
Share post at current time
0:00
/
0:00
Transcript

A lato było piękne tego roku - romanse i wojny.

Życie towarzyskie, czyli zanim przodek przodkiem został .

A lato było piękne tego roku – czyli rok 1939 i czuję to z perspektywy 2024 - czyli opowieść o tym, że moi przodkowie romansowali, skandalizowali, a potem poszli na wojnę. I przetrwali.

A lato było piękne tego roku – 1939, czyli o tym, co nieważne. Jestem skażona tym szkolnym wierszem, który pozwala mi odczuć lato 1939 roku, właśnie tak, tę ciepło, beztroskę przedwojenną i dramat śmierci nad tą sielskością.

Kiedy się wypełniły dni i przyszło zginąć latem, prosto do nieba czwórkami szli żołnierze z Westarplatte. 

A lato było piękne tego roku Ta fraza brzęczy mi w głowie, kiedy lato jest piękne tego roku (mamy 2023) i jakaś katastrofa wisi w powietrzu - Pieśń o żołnierzach z Westerplatte Konstanty Ildefons Gałczyński, 1939 r. Zatem rok 1939 – jak piękne intensywne znamienne było życie towarzyskiego w owym czasie! U mnie w rodzinie, co odkryłam niedawno, familia analizowała aferkę miłosną, w którą popadł mój młody naonczas dziadek Zbyszek - młody, piękny i chyba lekko narowisty.

Zbyszek z kolegą i ze swoją późniejszą żoną (czyli jednak nie z "TA panną"!

Na Zbyszka oko miał Wujek Tytus Ruciński, brat matki, która rozpaczała już wczesną wiosną, gdy syn jej, szukając szczęścia w pracy, oraz ukojenia po aferze – wyjechał z Poznania w siną dal, szukać pracy. I znalazł. W Drohiczynie. Nie wiem, jak tutaj mu poszło z życiem towarzyskim, ale rodzina nie dawała mu zapomnieć o powinnościach, niebezpieczeństwach i niegodziwości obiektu jego uczuć. Wuj pisał o niej w liście do Zbyszka bez litości …. Listy w dźwięku. Dla porządku dodam, że to tylko fragment listu, bo Wuj Tyśko rozpisywał się na całe szpalty, często zapędzał w emocje, gubił wątki, stosował pokrętną retorykę i operetkowe metafory .

A ha – fragment piosenki, jak nic z jakiejś operetki, ale nie znalazłam źródła. Takie dylematy miał Wuj Tyśko, ratujący przed nieporządną panną swojego ukochanego siostrzeńca. Do września 39 roku wymieniali listy, z poradami, zaleceniami „jeśli by wojna przyszła” i z plotkami z życia rodziny. A potem Zbyszek walczył na froncie, a potem był w AK, a potem poznał Hankę, moją Babcię, w 1941, ale ich świat właśnie płonął więc wuj Tyśko i jego rady nie znajdowały już zastosowania. I Zbyszek się ożenił, w 1942. I życie towarzyskie weszło w inną fazę. A jaką fazę towarzyskiego życie wyczuwamy w tych naszych czasach…?

ta i inne historie są także tutaj

*** Tytus Ruciński, syn Józefa, ur. 1881, ukończył gimnazjum w Stryju i Szkołę Skarbowa we Lwowie, 1906-1919 pracował w Krajowej Dyrekcji Skarbowej we Lwowie, Białej i Zamościu, w 1919 r. służył w Milicji Miejskiej w Zamościu, 1919-20 Komendzie Policji Państwowej w Łasku, 1920 w Zjednoczeniu Producentów Rolnych w Poznaniu, 1921 Intendenturze Morskiej Ministerstwa Spraw Wojskowych Bydgoszcz, 1922-23, Okręgu Łódzkim Policji, 1924-25 Fabryce Konserw Mięsnych Bydgoszcz, 1925 bezrobotny, w 1943 mieszkał w Łańcucie, w 1945 r. pracował w Płockich Zakładach Przemysłowych, w 1948 r. otrzymał rentę inwalidzką. Działał w Sokole, znaleziono świadectwo ślubu: Tytus Ruciński i Władysława Karczyło.

*** Dwudziestoośmioletni Zbigniew Malzahn był człowiekiem małej postury. Miał ciemne, gęste włosy i grube czarne brwi. Na twarzy ozdobionej niewielkimi wąsami i wesołymi oczami często gościł uśmiech. Urodził się w małej wiosce na dalekim Uralu. Po rewolucji bolszewickiej wraz z rodziną zamieszkał w Poznaniu. Edukację pobierał w bydgoskim gimnazjum. Egzamin dojrzałości zdał w Krakowie. Następnie ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu, po czym odbył praktykę w 8. Pułku Strzelców Konnych w Chełmnie. Studiował historię i wychowanie fizyczne w Poznaniu. Po studiach został nauczycielem WF w Drohiczynie.

W 1939 r. walczył na terenie Lubelszczyzny. Jego oddział skapitulował już w październiku przed sowietami. Uniknął niewoli i przedostał się do Łańcuta, do którego wojenna zawierucha przygnała jego matkę i siostrę. Rodzina Malzahnów zamieszkała u krewnych. W czasie okupacji Zbigniew pracował przy budowie dróg w Łańcucie oraz w tamtejszej szkole handlowej. Udzielał lekcji w ramach tajnego nauczania. W strukturach AK był referentem organizacyjnym i łączności w placówce nr 7 Łańcut-wieś.

***

A jakie jest/było/będzie Twoje lato? - pyta autorka - na zdjęciu - prowadząca kartonowe życie towarzyskie :)

Share Miłka’s Substack

efekty https://freesound.org/ muz purple.com

@milka.malzahn ________________________

facebook: https://www.facebook.com/Milka.Malzahn moja strona: https://www.milkamalzahn.pl podcasty:

Radio Białystok: https://www.radio.bialystok.pl/wzgodzieznatura

Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmian

Discussion about this podcast